To czekamy na pierwsze ważenia z rozgrywki, ba ja zakup uzależniam od opinii graczy.

Mnie dodatek przekonuje o ile jego cena będzie adekwatna do zawartości, a tę z tego co zobaczyłem szacuję na 80 pln-ów. Przy takim ograniu podstawki i pierwszego dodatku oraz nowości do poznania i zagrania lub choćby skrócenia półki wstydu wiem, że gra wyląduje na stole jeszcze kilka razy i pójdzie ...

Choroba, zapomniałem, że miałem tę grę jak byłem nastolatkiem i chyba mi się podobała, bo wymyślałem inne wariacje pirackie w podobnym klimacie.

A gdzie jest taka oferta?

Nie wiem, czy jest się czym chwalić w kwestii oszczędności ;p

Jest, bo tych tytułów powyżej 200 pln to kilka % kolekcji. Nigdy nie robiłem bilansu kosztów zbiorczych, ale nie wydaje mi się, by było to przesadnie dużo na przestrzeni 7 lat w hobby.

A ja się pochwalę, że w kolekcji ok. 100 tytułów nie mam ani jednej gry, której wartość przekraczała by 300 PLN-ów. Oczywiście w momencie zakupu, bo niektóre tytuły, jak wino, nabierają z czasem wartości.

Eclipse: Drugi Świt Galaktyki, bo żona nie lubi klimatów SF, w innym gronie było by grane rzadko, a ja nie mam luźnych pięciu stów.

A u mnie są 3 główne składowe: 1. czy będę miał z kim w to zagrać, co oczywiście przełoży się na stosunek ceny do rozgrywki z pierwszego posta. 2. Cena jako stosunek monet do spodziewanej radości, ale i zawartości rozumianej także jako jakość a nie tylko ilość elementów. 3. Czy gra jest na tyle nowa...

W dwie osoby. I mój brat, z którym grałem też był w szoku. Myślę, że wprowadzenie cech postaci uniemożliwi podobną sytuację. Zdecydowały punkty za eliksiry i zdobyte zwierzęta bez lasu.

Zagrałem 2 zapoznawcze partie i w jednej był remis, zaś w drugiej przegrałem, ale była tak zawzięta walka o bory, że nikt nie zdobył przez całą grę ani jednego. Z tym, że zagraliśmy bez zdolności specjalnych. Ot, taka ciekawostka.

Pierwsza partia z dodatkiem wciąż przede mną, ale mam pytanie czy przypadkiem dodatek nie skrócił czasu rozgrywki, co byłoby in plus?

A jak rozgrywka z dodatkiem, bo zakupiłem, ale będę mógł zagrać dopiero za tydzień po powrocie do domu?

I co z tym dodatkiem, co to miał być w przedsprzedaży 17.01? Coś ktoś wie, zwłaszcza KACZKI?

Niesamowite emocje, a jakże! Wygrywasz grę po ostrej i wyrównanej walce i nagle ktoś rzuca kartę, które są chyba 2 w talii i ogłasza, że to jednak on wygrywa. Gratuluję gustu. De gustibus non est disputandum. Mam w kolekcji gry o różnym charakterze, od przygodowych po Projekt Gaja, ba, mam w domu s...

Zagrałem 2 partie w 2 osoby i nawet w tym wariancie czuć potencjał. To nie są szachy, czy nawet Terra Mistyca. Losowość w dociągu i karty intryg mogą znacznie wywracać grę i bardzo dobrze, bo w tym przypadku chodzi o emocje, które płyną między innymi z losowości. Jest tyle gier, że jeśli komuś taka ...

Ja się podłączę dla zasięgów. Wciąż mam chęć na poprawioną-uzupełnioną dodatkiem grę. Panowie z Phalanx to do Was wiadomość.

Ostatni zakup to Wiedźmin, ale trzeba na fizyczną kopie poczekać, bo lubię świat choć ostatnimi laty wypadał z lodówki, a wcześniej dodatek do La Cosa Nostra czyli Gangi. Mam w kolekcji ponad sto tytułów i wiele mi się podoba z nowości, ale ostatnio naszło mnie na czytanie i kupiłem w kilku rzutach ...

A ja myślę, że jak będzie za drogo to po prostu nie kupię. To nie chleb.

To poczekać z zakupem czy brać, a wam zrobić koszty na wysyłce?

Halloween - miałem na myśli rodzinę i znajomych co do których nie ma ryzyka zakażenia. Jak ktoś bedzie się czuł żle nie będzie cię namawiał do grania. Chodzi o to, że w obecnej sytuacji nadmiar wolnego czasu daje szansę rozprawienia się z pólką wstydu. Chyba że będziemy potrzebni pomagać innym.

W związku z koronawirusem będziemy mieli szansę, pozostając przy tym w sytuacji bezpiecznej, ograć nieco gier kurzących sie na półkach. Tym więcej im dłużej sytuacja nie będzie sie poprawiać. Sam dziś pożyczyłem znajomenu gry, by mógł zająć dzieci.

Na trochę ponad 100 pozycji ok. 5% czeka na swoją kolej i dlatego postanowiłem ograniczyć zakupy do 3 góra 5 starannie wybranych tytułów rocznie. Sprowadza sie to do tego, że za dużo czasu poświęcam na analizę i czytanie recenzji, czyli stratę czasu który mógłbym poświęcić lekturze innego rodzaju. Z...

To kiedy ten dodatek, bo 3 lata minęły i nic. Nie żebym nie miał w co grać, ale jakiś tam sentyment do Magnatów mam.

Być może Palmer ma rację, bo ja też mam grę z drugiego obiegu, ale arkusz punktacji wydrukowany na takim papierze i w takiej jakości, że wziąłem go za oryginał.

Deathhammer, piszesz w recenzji: Irytujący jest na przykład brak toru punktacji - pewnie masz grę z drugiego obiegu. Oryginalnie do gry dołączony był tor punktacji jako odrębny arkusz-planszetka.