Kurczak
Nasze pomalowane figurki
-
- Posty: 2579
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1226 times
- Been thanked: 1437 times
Re: Nasze pomalowane figurki
A u mnie kolejny Kill Team: siódemka marines Chaosu ze stygmatem Nurgla.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Gibon26
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 lut 2018, 22:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 15 times
Re: Nasze pomalowane figurki
Wow, miazga! Naprawdę rewelacyjnie to wygląda. Szczególnie efekt tej niebieskiej poświaty.
Ile mniej więcej czasu poświęcasz na malowanie jednej takiej figurki?
Pozdrawiam.
-
- Posty: 2579
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1226 times
- Been thanked: 1437 times
Re: Nasze pomalowane figurki
Hej, wielkie dzięki! Poświata to zwykły drybrush, efekt jest dobry albo słaby, zależnie czy dobrze się trafi w miejsce. Ja często nie trafiam, więc cieszę się, że z Plasma Gunnerem wyszło fajnie a z czarownikiem jako tako
Co do czasu, to trudno powiedzieć, bo maluję z doskoku w krótkich sesjach. Tutaj stawiam, że gdzieś pomiędzy godziną a dwiema na figurkę. Wiem ile zajął najdłuższy etap z washowaniem olejami, bo pierwszy raz stosowałem tę technikę i się uhetałem malując od razu wszystkich siedmiu gości + wszystkie opcje uzbrojenia na magnesach ;P Tenże etap zajął ok 90 minut - nakładanie farby olejnej a potem jej ścieranie gąbeczkami, czyli, zwłaszcza po odjęciu dodatkowych broni, takie 10+ minut na figurkę. Za to zrobiło się cieniowanie i (odpowiednie dla Nurglitów) ubabranie syfem na całej ekipie za jednym podejściem, więc było warto.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Gibon26
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 lut 2018, 22:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 15 times
Re: Nasze pomalowane figurki
Spoiler:
Sam też sobie czasem maluję (albo raczej próbuję), jak mam czas i mnie wena najdzie. Tylko u mnie to idzie "odrobinkę" wolniej.
Spróbuję wykorzystać ten efekt z poświatą, nadaje takiego realizmu. Widziałem kiedyś coś podobnego u Sorastro, na filmikach z malowania figurek od Imperial Assault.
Dzięki i szacunek za za umiejętności.
- miszczu666
- Posty: 267
- Rejestracja: 24 kwie 2018, 15:13
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 162 times
- Kontakt:
Re: Nasze pomalowane figurki
Chyba z dwa lata nic nie malowałem, jakoś brakowało albo czasu, albo weny. Ale ostatnio postanowiłem wrócić do zabawy. Poszło całkiem sprawnie i przyjemnie.
Na pierwszy ogień poszły figurki chowańców i Łucji z gry "Opowieści z Pryncypii". Łącznie malowanie tych wszystkich figurek zajęło jakieś 6-7 godzin.
Na pierwszy ogień poszły figurki chowańców i Łucji z gry "Opowieści z Pryncypii". Łącznie malowanie tych wszystkich figurek zajęło jakieś 6-7 godzin.
Spoiler:
Moje tłumaczenia plików pomocy, skrótów zasad: ***LISTA***
Lista zawiera pliki pomocne przy Scythe (z dodatkami), Nemesis, Wojna o Pierścień (z dodatkami), Star Wars Rebelia (z dodatkiem)
Lista zawiera pliki pomocne przy Scythe (z dodatkami), Nemesis, Wojna o Pierścień (z dodatkami), Star Wars Rebelia (z dodatkiem)