Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
OgryGames
Posty: 353
Rejestracja: 23 cze 2015, 14:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 12 times
Been thanked: 249 times
Kontakt:

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: OgryGames »

Tu nie mamy możliwości ingerowania w układ grafik, więc u nas i wszystkich europejskich wersjach będzie tak samo.

No i prace są już na takim etapie, że będziemy powoli wypatrywać możliwości odbioru gier z fabryki ;)
Tom81
Posty: 32
Rejestracja: 02 lis 2019, 09:45
Has thanked: 2 times
Been thanked: 1 time

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Tom81 »

Beo pisze: 21 lut 2022, 11:38
OgryGames pisze: 21 lut 2022, 11:07
Tak przy okazji Ogry, nie wiem jaki jest postęp prac nad Cobblem i czy jesteście w stanie jeszcze to poprawić, ale w angielskiej edycji był problem z tym, że kolor boków pudełka z dolnej i górnej części nie pasują do siebie. Zdjęcie w spojlerze. Dotyczy to tylko tego jednego zestawu, w innych pudełkach mam wszystko okej.

Spoiler:
Ja ma tak w wersji pl , podstawka i dodatek vol1 , zastanawiałem sie czy to podlega reklamacji?
argali
Posty: 46
Rejestracja: 25 wrz 2013, 14:06
Has thanked: 2 times
Been thanked: 7 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: argali »

OgryGames pisze: 21 lut 2022, 11:07
argali pisze: 21 lut 2022, 10:04 Dzięki za podsumowanie. Utwierdziłem się w przekonaniu, by nie pakować się w buffy i deadpoola. Poza zapowiedzianymi dodatkami mam nadzieję, że Ogry Games wezmą się za jurrasic park i bruce lee oraz nie będzie trzeba długo czekać na vol 2. Swoją drugą ten ostatni w wersji eng jest już dostępny na 3trollach.
Nad Vol.2 już pracujemy :)
I to jest świetna wiadomość :)

Zdradzisz może jakie są szanse na wydanie przez Was Bruce Lee i Jurrasic Park?
OgryGames
Posty: 353
Rejestracja: 23 cze 2015, 14:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 12 times
Been thanked: 249 times
Kontakt:

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: OgryGames »

argali pisze: 21 lut 2022, 17:23
OgryGames pisze: 21 lut 2022, 11:07
argali pisze: 21 lut 2022, 10:04 Dzięki za podsumowanie. Utwierdziłem się w przekonaniu, by nie pakować się w buffy i deadpoola. Poza zapowiedzianymi dodatkami mam nadzieję, że Ogry Games wezmą się za jurrasic park i bruce lee oraz nie będzie trzeba długo czekać na vol 2. Swoją drugą ten ostatni w wersji eng jest już dostępny na 3trollach.
Nad Vol.2 już pracujemy :)
I to jest świetna wiadomość :)

Zdradzisz może jakie są szanse na wydanie przez Was Bruce Lee i Jurrasic Park?
To już wszędzie powtarzamy. Jak będzie licencja na Europę dla tych tytułów to od razu robimy :) Niestety cały czas ten temat nie jest jeszcze rozwiązany.
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

Na 3 trolle i planszostrefie dostępne unmatched vol 2 jakby ktoś był zainteresowany.
dannte
Posty: 736
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 105 times
Been thanked: 427 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Pojawił się sneak peek kart i planszy z nowego dodatku Redemption Row: https://www.slashfilm.com/792927/unmatc ... es-around/

Znalazłem też spis umiejętności każdego z 3 bohaterów:
Ghost Rider:
Ghost Rider pisze:Ghost Rider starts the game with 5 Hellfire. When you maneuver you may spend 1 Hellfire. If you do, increase Ghost Rider's move value to 4, and he mave move through opposing fighters. Then deal 1 damage to each opposing fighter he moved through.
Luke Cage:
Luke Cage pisze:Luke Cage takes 2 less combat damage from attacks. (When defending, Luke Cage wins combat if he takes no damage, even if he didn't play a card.)
Moon Knight:
Moon Knight pisze:Moon Knight: At the start of your turn, move up to 2 spaces. At the end of your turn, change to your next identity (Khonshu).
Khonshu: Khonshu adds +2 to the value of his attack cards. He does not take damage from effects other than combat damage. At the end of your turn, change to your next identity (Mr. Knight)
Mr. Knight: Mr. Knight adds +1 to all his defense values. At the end of your turn, change to your next identity (Moon Knight).
Brzmi miodnie! Ghost Rider zbiera piekielne żetony (coś jak furia u Beowulfa) i poza efektami na kartach, dzięki żetonom może zwiększyć swój ruch do 4 i wykorzystać go do zadania darmowego obrażenia!
Luke Cage jest odporny na słabe ataki, więc trzeba na niego szykować najmocniejsze karty (bo finalnie ma mało punktów życia). Jako jedyna postać w tym dodatku ma pomocnika (Misty Knight).
Moon Knight jest specyficzny, bo trzeba lawirować pomiędzy 3 osobowościami, ale zmieniają się one cyklicznie (nie tak jak u Alicji), więc dochodzi fajna minigierka w trakcie grania tą postacią :)

Dodatkowe żetony neutralne nie są opisane, ale wyglądają jak jakieś losowe bonusy do odblokowania w trakcie gry i są przypisane do nowej planszy (widziałem, że w Hell's Kitchen jest podobnie, czyli pewnie trend w dodatkach Marvelowych).

Póki co must-buy z mojej perspektywy.

PS: Podoba mi się tekst na karcie MK "Travelers of the night": "They may move" odnoszący się do jego zaburzeń osobowości ;)
PS2: Wyobrażam sobie jak druzgocące musi być dla Meduzy i Robin Hooda, gdy Ghost Rider zużywa żeton i boostuje swój ruch rozjeżdżając wszystkich pomocników przeciwnika :D
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

W sumie podobny skill ma Szakalop od Wielkiej Stopy też może skasować pomocników przebiegajac :D
Ktoś ogrywał już Vol 2? W poniedziałek będziemy mieli swój egzemplarz to napewno podziele się wrażeniami :)
venomik
Posty: 565
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 272 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: venomik »

Ja miałem przyjemność pograć więcej z i przeciwko Krwawej Mary.
Na pewno to jest ciekawa postać do gry. I na pewno granie przeciwko niej to dość unikalne dla Unmatched doświadczenie. Trzeba pilnować paru rzeczy aby skutecznie się jej przeciwstawiać. Przede wszystkim patrzeć na ilość kart na ręce rywala - bo jeśli Bloody Mary ma 3 karty na początku swojej tury to zgarnia dodatkową akcję. Dlatego na przykład nie zawsze opłaca się zagrać atak z efektem 'Your opponent discard a card'. Dodatkowo często jak atakujesz Bloody Mary w drugiej akcji, a gracz ma 3 karty na ręce, to warto przywalic czymś mocnym - często się zdarza, że gracz świadomie rezygnuje z bronienia sie aby zyskać dodatkową akcje w swojej turze.
A dla tej postaci dodatkowa akcja oznacza cos więcej - bo ma kilka kart, które zyskują dodatkową moc jeśli zostaną zagrane w trzeciej akcji. Wiadomo, na takie okoliczności zostawia się Feinty... ale to nie takie proste, bo postać ma takich kart więcej niż jest Feintów w talii, a poza tym jest jeszcze dwie okoliczności:
- karta wszechstronna o sile 3 (ale uzywana glownie do ataku zapewne): jeśli Krwawa Mary nie dzieli żadnej strefy ze swoim początkowym polem to karta ma wartość 7. Tutaj Feint też świetnie działa (dostaje sie tylko 1 obrażenie). Ale najlepiej po prostu pilnować ustawiania się na koniec swojej tury, chociaż nie zawsze się da
- karta z bonusowym atakiem

Gra się lepiej niż początkowo zakładałem, więc jestem zadowolony z tej postaci. Byłem dość sceptycznie nastawiony do tego setu, ale pewnie jednak go kupię. Sam może nie będę za często sięgał po tę postać - nie przepadam za grą na wysokim ryzyku, a tutaj często trzeba grać z małą ilością kart w ręce.
Największy problem z Unmatched jest to, że nie gram aż tak często w dwóch graczy i nawet najbardziej miodne postacie tracą przez to sens.
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

No więc dziś pierwsza partyjka w Vol 2! Po wstępnym przeglądnięciu kart przy koszulkowaniu wybraliśmy swoje postacie. Ja Sun Wukong vs Moja Lepsza Połowa jako Yennenga! Oczywiście skończyło się moją porażką :D

Każda nowa legenda jest unikalna i ciekawa. Po przeglądnięciu kart naprawdę pojawił się uśmiech na mej twarzy. Bo twisty, zagrywki, nowe moce i strategie są miodne i dają spore pole do popisu. Trochę też minie nim opanujemy te cudne postacie. Grafiki prawdziwa uczta dla oczu!

Yennenga może rozdawać obrażenia po swoich pomocnikach ale tylko jeśli są w tej strefie co ona, każdy z nich ma 2pkt życia (żetony są dwustronne i łatwo to oznaczać od dostaje 1pkt to odwracamy żeton i już wiadomo że 1 został) ma świetne karty jak szarża konna, albo zagrywki dające jej bonusowe 2 akcje a to dopiero początek niespodzianek :)
Sun Wukong może na początku swojej tury poświęcić 1 pkt życia na przywołanie klona :) Każdą karte króla małp można zagrać każdym klonem ( w sumie to ma sens bo to klony) do tego ma karty blefu z atakiem 0 ale mające bonusowe ataki po walce (jakby dwa ataki w jednej akcji z czym drugi atak przeciwnik moze blokować kartą normalnie) karty przywołujące klony i zamieniające z nimi miejscami. Karty form które można odzyskiwać z discardu, dające bardzo mocne bonusy, ale też niektóre pozwalaja przeciwnikowi zużyć kartę by lepiej sie obronić :) Więc nie jest to op. Karty obronne jak złota zbroja która ma 4 obrony a każdy pkt obrażen który miałby przyjąć Sun Wukong odbija na atakującego :D
Achilles wraz z Patroklesem. Wrazie śmierci Patroklesa Achilles odrzuca 2 karty, ale zyskuje + 2 obrażeń do wszystkich ataków na stałe + dociąga karte za każdym razem kiedy wygra walke :D Patrokles posiada karty które ranią też jego, albo Achilles z kartami które pozwalaja podmienić ich miejscami i np. można celowo w ten sposób zabić pomocnika by dać boost Achillesowi. A to dopiero początek!
Krwawa Mery Powiem tak. Walka z kimś kto będzie potrafił grać dobrze tą postacią to będzie koszmar :) Ogólnie uważam żę to jedna z ciekawszych Legend ever. na + że to kolejny Potwór wśród Legend, jak Meduza czy Wielka Stopa.

Na dniach pewnie bedziemy prowadzić różne potyczki. Po pograniu nowymi Legendami będizemy je stawiać przeciw starym i sprawdzonym :)
Jestem baaardzo zadowolony z tego zestawu :D Przed nami wspaniałe Bitwy!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

Kolejne dwie potyczki za nami :)
Dziś w bitwie legend Achilles vs Bloody Mary oraz Yennenga vs Bloody Mary.

Podczas pierwszej walki grałem Achillesem, gdy zginął Patrokles, ten wpadł w furie i stał się dosłownie potworem który wykończył Krwawą Mery w paru niszczycielskich ruchach. Ciekawie zostało to rozwiązane mechanicznie gdyż Patrokles zginął w szaleńczym ataku, który po walce zadaje obrażenia i jemu i przeciwnikowi. Jednak sam nie byłem przygotowany na to gdyż utrata 2 kart zabolała i Krwawa Mery prawie usiekła Achillesa który na koniec walki miał 3pż. Jednak była to pierwsza rozgrywka tymi postaciami.

W drugiej walce wybrałem Yennenge a dziewczyna została przy Blood Mary. W tej walce Yennenga została dosłownie zmiażdżona! Być może nie doszły też karty tak jakby się chciało w tym samym czasie Krwawa Mery zaczęła pokazywać swoje szpony. Podstepne ataki z boostami nie wiadomo skąd! Bardzo mocne karty defensywne których wartośc jest taka jak wartość naszych ataków na karcie! sprawiało że trudno mi było jej zbijać życie, do tego bonusowe akcje, przemieszczanie podczas obrony w pola przylegające właściwie uniemożliwiają otoczenie Krwawej Mery, do tego karty profitujące znacznie gdy ta wykonuje 3 akcje w turze! Ogólnie wyczuwam tutaj bardzo mocną postać o dużym potencjale! Yenenga została w tej potyczce rozszarpana przez potwora z lustra... Krwawej Mery zostało na koniec aż 7 pkt życia.

Ogółem świetne walki :) Jak to z Unmatched trzeba trochę pograć żeby ogarnąć wszystkie niuanse i możliwości Legend. Każda nowa Legenda jest po prostu świetna :D

Obrazek

Obrazek
dannte
Posty: 736
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 105 times
Been thanked: 427 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Przejrzałem sobie talie postaci z Redemption Row no i jestem jeszcze bardziej zaciekawiony dodatkiem.
Ghost Rider wydaje się być OP: masa nieblokowalnych obrażeń, dodatkowego ruchu, dodatkowych kart i wzmacniania kart, wszystko dzięki piekielnym żetonom. Mega duża kontrola nad grą. Karta "Penance Stare" brzmi kozacko: "During combat: Add the BOOST value of the opposing fighter's card to this card's value. You may spend 2 Hellfire to do it a second time." - szczególnie przeciwko przeciwnikom z wysokimi boostami.
Moon Knight ma sporo kart, które mieszają w grze i zaskakują, ale nie zauważyłem nic niezwykłego. Jego najciekawszym aspektem jest główna umiejętność.
Luke Cage ma fajne, tematyczne karty (np. "Where's My Money?"), ma też dwie karty ataku "6" oraz trzy karty ataku "5" ("Commanding Impact" - Sindbad ma aż jedną taką kartę!), a więc spory arsenał ofensywny. Poza tym ma dwie karty "Still Standing" ("If you won the combat, choose 2 cards in your discard pile and shuffle them into your deck."), pozwalające przywrócić dwie karty z powrotem na rękę! To pozwala na niezliczone duplikowanie kart, które są akurat najbardziej potrzebne, bo jedną z przywróconych kart może być druga karta Still Standing. Mam nadzieję, że coś takiego wyszło w testach i było pod tym kątem balansowane, bo uwielbiam takie efekty w karciankach! :)


Ukazały się też pierwsze opisy Hell's Kitchen: https://www.beastsofwar.com/board-games ... his-month/ oraz https://www.polygon.com/reviews/2297984 ... ame-review
Elektrę będzie trzeba pokonać dwa razy - za drugim razem jej karty są mocniejsze (albo zmienione w niekoniecznie pozytywny sposób, jak w przypadku Dark Willow) - podejrzewam, że to ta postać będzie mieć mniej kart i bazować na tym, że po śmierci talia zostanie z powrotem przetasowana będąc w połowie gry? Myślałem, że widać na wyprasce, że slot na karty Elektry jest płytszy niż ten Bullseye'a, ale to wcięcie jest tam chyba z innych względów. Elektra jako jedyna w tym zestawie będzie miała aż 4 pomocników.
Daredevil ma efekty pozwalające na BLIND BOOST, ale za wiele więcej nie wiemy.
Bullseye podobno ma znacznie większy zasięg ataku niż normalnie (podejrzewam, że to może przyprawić przeciwnika o ból głowy, bo będzie kombinował gdzie stanąć by być poza zasięgiem) - wydaje się być OP i troszkę nie podoba mi się, że zmienia ustalone core'owe zasady gry (tak jak Buffy, której nie można blokować). Ale zobaczymy.

Na razie nie urywa dupy, chociaż umiejętność Elektry jest intrygująca w teorii. Mam nadzieję, że jej talia ma mniej kart, bo to pomoże zredukować losowość.
venomik
Posty: 565
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 272 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: venomik »

O, gdzie jest pełny opis kart z dodatku pierwszego?
dannte pisze: 17 mar 2022, 21:02 Elektrę będzie trzeba pokonać dwa razy - za drugim razem jej karty są mocniejsze (albo zmienione w niekoniecznie pozytywny sposób, jak w przypadku Dark Willow) - podejrzewam, że to ta postać będzie mieć mniej kart i bazować na tym, że po śmierci talia zostanie z powrotem przetasowana będąc w połowie gry?
Tak. To, że ktoś będzie miał mniej było oczywiste jak tylko pokazana została okładka: w grze jest 75 kart, a w Redemption Row jest 95. Spekulowano, że Daredevil będzie miał mniej kart, ale gdzieś chyba na streamie padło ostatnio, że to Elektra.
dannte
Posty: 736
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 105 times
Been thanked: 427 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

venomik pisze: 17 mar 2022, 21:21 O, gdzie jest pełny opis kart z dodatku pierwszego?
Linki w moim poprzednim poście (wcześniej były tam tylko opisy kart bohaterów):
Spoiler:
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4114
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2662 times
Been thanked: 2575 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Gizmoo »

Piaskoryb pisze: 15 mar 2022, 12:39 Kolejne dwie potyczki za nami :)
Piaskoryb - świetnie się czyta Twoje relacje! Dzięki wielkie! :)

Ja cały czas biję się z myślami, czy zakupić do kolekcji Unmatched, czy nie. A jak zakupić, to jaką wersję językową? Bo zdecydowanie nie lubię mieszać. Pytanie do lepiej poinformowanych - Jest szansa, że wszystko zostanie wydane w naszym ojczystym języku?

Zagrałem jedynie w Cobble and Fog i to jedyny zestaw, który kupiłbym na 100% ze względu na same postaci (Holmes, Jekyll/Hyde i Dracula). Pewnie dokupiłbym Robin Hooda i Bruce'a Lee, ale to tyle jeżeli chodzi o ulubionych bohaterów. Trochę dziwi mnie momentami wybór kolejnych "legend" i kompletnie nie rozumiem podjętych decyzji. Wcześniej kombinowałem, że chodzi o prawa autorskie, ale pojawiło się tyle postaci z różnych IP, że nie mam pojęcia według jakiego klucza dobierani są bohaterowie do kolejnych dodatków. (Buffy jako legenda/kultowa postać? - jedno wielkie WTF? :lol: ) A skoro tak - to czemu nie ma znanych legend dostępnych już z public domain?

Marzą mi się:

- Conan
- Tarzan
- Frankenstein
- Indiana Jones
- Inigo Montoya 8)
- Blackbeard
- Artemida
- Van Helsing (skoro jest Dracula :lol: )

No i super były by zestawy: Janosik + Rumcajs :twisted: , Minotaur + Tezeusz, Alien + Predator.

I jeszcze jedno pytanie do znawców - w którym zestawie jest plansza, w której największe znaczenie ma pozycjonowanie postaci? Jakoś w Cobble and Fog nie widziałem za dużego wpływu. No ale albo za mało grałem, albo za mało tam postaci z atakiem dystansowym.
azazelmo
Posty: 917
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 152 times
Been thanked: 295 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: azazelmo »

Gizmoo pisze: 17 mar 2022, 23:03
Piaskoryb pisze: 15 mar 2022, 12:39 Kolejne dwie potyczki za nami :)
(...)
- Inigo Montoya 8)
(...)
Czy jego deck nie składałby się tylko z wielu kopii jednej karty?
venomik
Posty: 565
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 272 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: venomik »

dannte pisze: 17 mar 2022, 22:06
venomik pisze: 17 mar 2022, 21:21 O, gdzie jest pełny opis kart z dodatku pierwszego?
Linki w moim poprzednim poście (wcześniej były tam tylko opisy kart bohaterów):
Dzięki, ślepy jestem :D
dannte pisze: 17 mar 2022, 21:02 Karta "Penance Stare" brzmi kozacko: "During combat: Add the BOOST value of the opposing fighter's card to this card's value. You may spend 2 Hellfire to do it a second time."
Większość kart defensywnych/wszechstronnych ma boost 1/2. Jest oczywiście trochę trójek, ale też nie zawsze będą takie korzystne dla Ghost Ridera. Przykładowo:
Wielka stopa: jedna karta do obrony z boostem 3, ale ona anuluje efekt karty przeciwnika
Sherlock Holmes: jedna karta do obrony z boostem 3, ale ona pozwala odgadnąć wartość ataku na karcie przeciwnika i jeśli odgadło się poprawnie to ignoruje się efekt na karcie przeciwnika
Angel: jedna karta do obrony z boostem 3, ale ona jest u Faith, więc silniejszy atak nie wszedłby w bohatera
Achilles: jedna karta z boostem 4 (żadnej z boostem 3), ale Achilles może zdecydować, że to Patroclus przejmie jego obrażenia (wiadomo, musi on żyć)
Ozywiście wciąż jest trochę postaci dla których ta karta będzie znacznie groźniejsza (Luce Cage na przykład). Ale najbardziej to chyba wpłynie na grę przeciwko Alicji: jej Looking Glass ma boost 4 przy obronie 2. To insta kill jeśli Alicja ma 9 punktów życia lub mniej.
Normalnie zawsze czekało się z tą kartą aby Alicja mogła się leczyć oraz dobrać dwie karty czyli coś musiało jej spaść z tego początkowego zdrowia. A przeciwko niemu granie tej karty to ogromne ryzyko. Oczywiście jeśli Ghost Rider ma te dwa tokeny.
Natomiast czy faktycznie Ghost Rider jest OP? Mi przez chwilę wydawał się teoretycznie słaby ze względu na skromny potencjał ofensywny (trzy karty o ataku 5, dodatkowo dwie, które MOGĄ być 5, ale tylko jesli ma wszystkie tokeny i atak może być w całości anulowany Feintem). Ale przypomniałem sobie, że ma możliwość wydawania tokenów na rozjezdzanie wrogów, więc to zawsze spory plus.

Luke Cage wyglada spoko, taka dość prostolinijna postać (w sumie jak sam bohater, więc na plus ;) ) i na luzie może nią grać osoba, która w ogóle tej gry nie zna jeszcze. To też plus tego setu. Ale sorry, jeśli mówimy o tematycznych kartach to oczywiście Sweet Christmas było konieczne :D
(w Legendary Marvel karta Luka o tej nazwie jest moją ulubioną spośród jego kart ;) ).

Najbardziej mnie ciekawi jednak Moon Knight. Była zmieniająca się Alicja, która zmieniała się poprzez karty. Jekyll/Hide decydował na początku rundy. Tutaj postać zmienia się cyklicznie i jest bardzo niewielka możliwość modyfikacji tego. W sumie jestem zdziwiony, że nie ma opcji zmiany tożsamości poprzez kartę z błyskawicą, a jedynie poprzez atak. Niemniej ponownie w pewnym stopniu wprowadzone jest w Unmatched możliwość tworzenia combosów. Lubię jak mi się w Alicji zazębiały kolejne przemiany, lubię jak u Czerwonego Kapturka fajnie mi kolejne karty pasowały. Tutaj też jest potencjał na to że tożsamości będą bardzo pasowały do okoliczności gry. Ale z tą różnicą, że przeciwnik też wie jak to się będzie układało i też będzie mógł tymi okolicznościami zarządzać. Na przykład trzymać się z daleka gdy Moon Knight zamieni sie w Khonshu z +2 do ataku (pewnie dlatego Moon Knight ma kartę z błyskawicą, która pozwala mu na ruch, także przechodzac przez przeciwnika, oraz daje dodatkową akcję - dzieki temu Khonshu będzie czasem w stanie zaatakować jednak dwa razy).
Zdecydowanie pierwsza postać, którą będę chciał przetestować. I po vol. 2 nad którym się waham wciąż to jednak będzie set, który z pewnością kupię.

Gizmoo pisze: 17 mar 2022, 23:03 Ja cały czas biję się z myślami, czy zakupić do kolekcji Unmatched, czy nie. A jak zakupić, to jaką wersję językową? Bo zdecydowanie nie lubię mieszać. Pytanie do lepiej poinformowanych - Jest szansa, że wszystko zostanie wydane w naszym ojczystym języku?
Wydawca w swoim temacie tutaj na forum dość aktywnie odpisuje, wiec pytałbym tam. W sumie możliwe, że już masz taką odpowiedź.
Ale angielski w tej grze jest bardzo prosty i powtarzalny, więc jedynie naprawdę bardzo, bardzo słaba jego znajomość może przeszkadzać w rozgrywce. A dzięki wersji angielskiej masz nie tylko pewność, że będziesz miał wszystkie decki - to jeszcze będziesz je miał zdecydowanie szybciej. A to jest jednak gra, gdzie bardzo mocno chce sie mieć każdy kolejny dodatek.
Kurcze, na turnieju Unmatched widać było, że wydawca składa sie z naprawdę bardzo fajnych osób. Aż mi trochę przykro, że moja sugestia to kupowanie angielskiej wersji :(
Ale w sumie i tak zostawiłem/planuję zostawić u nich tyle kasy, że chyba nie powinno im być przykro.
Gizmoo pisze: 17 mar 2022, 23:03 Trochę dziwi mnie momentami wybór kolejnych "legend" i kompletnie nie rozumiem podjętych decyzji. Wcześniej kombinowałem, że chodzi o prawa autorskie, ale pojawiło się tyle postaci z różnych IP, że nie mam pojęcia według jakiego klucza dobierani są bohaterowie do kolejnych dodatków. (Buffy jako legenda/kultowa postać? - jedno wielkie WTF? ) A skoro tak - to czemu nie ma znanych legend dostępnych już z public domain?
Jeśli się nie mylę to dobrze kojarzysz. Coś z dyskusji pamiętam, że Restoration Games ze względu na współpracę z Mondo mogło wydać Buffy a teraz Marvela. I nie wiem czy podobnie nie jest z Jurassic Park. Dlatego takie trochę pomieszanie - raz public domain, raz drogie licencje.
Gizmoo pisze: 17 mar 2022, 23:03 I jeszcze jedno pytanie do znawców - w którym zestawie jest plansza, w której największe znaczenie ma pozycjonowanie postaci? Jakoś w Cobble and Fog nie widziałem za dużego wpływu. No ale albo za mało grałem, albo za mało tam postaci z atakiem dystansowym.
Do ataków dystansowych to ogród z vol.1 jest istotny, bo tam jest sporo pól wielokolorowych. Pozycjonowanie jest też dość istotne w Jurassic Park, bo są połączenia po których można iść wyłącznie w jedną stronę (ale miałem wrażenie, że będzie to bardziej istotne niż jest). W Czerwonym Kapturku masz opcję zamykania drzwi. Nie przepadam, ale czasem wyraźnie zmienia rundę.
No i w vol.2 jest chyba największa zmiana - masz sporo miejsc, z których atakując postacie na sąsiednim polu masz +1 do ataku. Siłą rzeczy pozycjonowanie jest istotne.
Awatar użytkownika
noowy
Posty: 465
Rejestracja: 07 paź 2004, 16:28
Has thanked: 72 times
Been thanked: 142 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: noowy »

Gizmoo pisze: 17 mar 2022, 23:03Pytanie do lepiej poinformowanych - Jest szansa, że wszystko zostanie wydane w naszym ojczystym języku?
Ogry deklarują chęć wydania wszystkiego co możliwe. Temat licencjonowanych pudełek miał się wyjaśnić do końca 2021, ale niestety nadal nic nie wiadomo. W rozmowie z wydawnictwem 15.03.2021 padła odpowiedź:
https://youtu.be/QQFTsmjrT_U?t=3992
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

Gizmoo pisze: 17 mar 2022, 23:03
Ja cały czas biję się z myślami, czy zakupić do kolekcji Unmatched, czy nie. A jak zakupić, to jaką wersję językową? Bo zdecydowanie nie lubię mieszać. Pytanie do lepiej poinformowanych - Jest szansa, że wszystko zostanie wydane w naszym ojczystym języku?

I jeszcze jedno pytanie do znawców - w którym zestawie jest plansza, w której największe znaczenie ma pozycjonowanie postaci? Jakoś w Cobble and Fog nie widziałem za dużego wpływu. No ale albo za mało grałem, albo za mało tam postaci z atakiem dystansowym.
Cóż my ogrywamy tą grę od kiedy pojawił się pierwszy unmatched w sklepach w jezyku ang. Obecnie mamy Unmatched vol 1 Pl + Wielka Stopa i Robin Pl + Bruce Lee Eng + Vol 2 Eng. I nawet wolę w ten sposób :) Na 100% dołącze jeszcze Beouwulfa i Czerwony Kapturek bo pasuje idealnie do takiego zestawu. Co zauważyłem to napewno to że wersje oryginalne mają lepszy shading na figurkach co zauważyła nawet moja Kobita podczas gier. Może to wersja moja vol 1 po polsku tak ma ale Shading wygląda jakby ktoś chlapnął cieniami mocnymi na chybił trafił a wersja ang ma bardzo ladny shading taki jaki być powinien. Po za tym wszystko to samo jakościowo tylko tekst w PL albo ENG. Mix językowy mi pasuje. Anglojęzyczni gracze mają szerszy wybór postaci i tyle ;D
Cobble and Fog kompletnie do mnie nie przemówił, nie mój klimat, jakoś nie pasuje w ogólnej koncepcji być może dlatego że jestem wielkim fanem Vol 1 i mity i legendy do mnie przemawiają dużo bardziej w tej giereczce. Dlatego odpuszczam niektóre zestawy tak jak Buffy, Cobble właśnie Ingen vs Raptors (chociaż ten miałem i uważam że super jest mieć Raptory więc pewnie kiedyś wychacze)

Co do drugiego pytania o planszy. W każdej grze i każdej mapie pozycjonowanie jest bardzo ważne :) NIe tylko musisz zarządzać ręką, ale też przemyślnie przemieszczać Legendy po planszy. Opcji jest zawsze wiele. Praktycznie co ture dokonujesz ważnych decyzji. Gdzie stanąć, czym zaatakować, kogo zaatakować czy się wycofać czy napierać. Jak bronić czy bronić. Do tego każdą Legendą gra się inaczej. Każda ma zupełnie inne mocne strony i przeciwko każdej gra się inaczej. Ogólnie wszystkie są oszukane :D
Warto dodać że Vol 2 ma jedną planszę w zestawie w 2 wariantach, napewno pomyślane w stronę graczy z daltonizmem albo podobnymi. W Vol 1 oraz Wielkiej stopie masz po 2 plansze. Vol 2 ma nowy Twist związany z dodatkowym bonusem do ataku jeśli znajdujez się wyżej od przeciwnika :) Można grać z tym albo bez tego bez problemu.

A teraz danie główne czyli to po co tu przybyłem czyli relacja z dzisiejszej rozgrywki!

Dziś zagraliśmy Legendarna Alicja przeciwko Sun Wukongowi :) I to była zacięta walka!

Sun Wukong ma ogromny potencjał i jest bardzo mocny. Tym razem to Alicja krzyczała "To nie Fair!" choc walczyła dzielnie, to poległa z kretesem. To pierwszy raz więc jestem pewny że znajdzie się sposób gry przeciw Sun Wukongowi ale w tej walce i podejrzewam w wielu wielu następnych mój uśmiech podczas zagrwania kolejnych kart będzie szeroki od ucha do ucha jak u Małpiego Króla :lol:
Od razu na start poświęciłem 1pkt życia na przywołanie klona i z miejsca ruszyłem w stronę Alicji. Dziewczyna niedoceniła tej postaci i jej mocy, siły i sztuczek. Ogólnie Sun Wukong to obecnie moja ulubiona postać w Unmatched na równi z Brucem Lee. Granie nim to po prostu czysta przyjemność i przednia zabawa. Blefy, uniki, klony, zagrywki, potężne ataki, potężne kontrataki i jakby było mało tego wypalanie talii przeciwnika. Alicja za wolno się dostosowała.
Doszły mi 3 karty Prowokującego Smiechu które od razu wykorzystałem, można powiedzieć wyśmiewając mego przeciwnika. Alicja próbowała się bronić, ale nie chciała też wyzbywać się kart więc pomalu z każdą prowokacją jej życie spadało.

Obrazek

Manewrowaliśmy i wymienialiśmy szturchnięcia, dopóki dopóki Alicja nie złożyła potęznego combo które miało mnie walnąć za 9 pkt życia(!) i wtedy to się stało,

Obrazek

Karta defensywna której zawsze czułem że brakuje u Bruce Lee (ale wtedy byłby zapewne niepokoanany całkowicie op) Złota Zbroja (kolczuga) która daje 4 obrony oraz sprawia że każde obrażenia jakie ma otrzymać Sun Wukong dostaje... Jego przeciwnik który atakuje HAHA Tak więc ze sporej liczby obrażeń dla mnie zrobiło się 5 dla Alicji i był to moment w którym Sun Wukong trafił na listę znielubianych postaci w Unmatched mojej Kobiety zaraz obok Bruce Lee :D
Z dużym zapasem życia i powoli zmniejszającym się u Alicji, pomimo że się leczyła z 2 razy i dociągała karty jak szalona otoczona klonami Małpiego Króla, nie ogarnęła właśnie manewrowania i co według mnie było kluczowym błędem prawie całkiem zapomniała o swoim pomocniku Dżabersmoku co jak dlamnie było gwożdziem do porażki Alicji, przecież pomocnik nawet nie atakujac może blokować drogi, osłaniać przez dobre ustawienie i znienacka atakować.

Obrazek

Obrazek

Szale nieszczęść Alicji przypieczętowała karta Ognistych Oczu Które Widzą (chyba tak po przetłumaczeniu) która nie dość że pozwoliła mi obejrzeć rękę przeciwniczki to jeszcze wyrzucić jedną jej karte na spód jej talii :lol: po czym oboje dociągamy karty.
Na koniec Forma Wołu zadała Alicji Ostateczny cios!

Obrazek

Dziewczyna uważa że Sun Wukong jest OP ale według mnie wcale tak nie jest. Po prostu nie obyliśmy się z tymi nowymi Legednami jeszcze, raptem parę meczy za nami, więc nie odkryliśmy wszystkich opcji i możliwości w grze nimi jak i przeciw nim. Według mnie Małpi Król jest bardzo mocny i stanowi naprawdę godnego przeciwnika. Przede wszystkim daje mase dobrej zabawy z gry nim co jest chyba najważniejsze. Nawet ma karte która jest blefem z 0 ataku i jeśli przeciwnik nie da karty do obrony przed nim to nie odpala się druga faza karty która naprawdę zadaje obrażenia :lol: Dziś dziewczyna przewidziała ten ruch zapewne dlatego że po prostu się nie mogłem przestać uśmiechać szeroko :D Ale mi nie było z tym źle a jej napewno dobrze że przechytrzyła moją chytrą zagrywkę :D

Może dziś wieczór zagramy jeszcze rundkę, innymi postaciami. To wrzucę wrażenia.
dannte
Posty: 736
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 105 times
Been thanked: 427 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

Dziś bitwa między Wielką Stopą a Achillesem :D
Pierwszą walke Achilles przegrał straszliwie. Jednak w drugiej udało mi się pokonać Wielką Stopę :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O dziwo pierwszą przegraną zaliczyłem Achillesem przez śmierć Patroklesa właśnie. Gdy ten zginął straciłem 2 ostatnie karty i nie miałem się czym bronić co wykorzystał Wielka Stopa i wpadł w bezbronnego Achilla z furią Hulka :D

W drugiej rozgrywce lepiej zarządziłem ręką, sprytnie podmieniłem Patrokla z Achillem w kluczowym momencie pod koniec gry. Jednak utrata 2 kart zawsze chyba będzie bolała. NIe mniej wygrałem starcie w obronie +1 karta, wygrałem w ataku w swojej turze +1 karta i Wielka Stopa poległ od potężnego rzutu Włócznią prowadzoną przez mocnarne ramię Achilla wzmonioną jego gniewem wielkim jak ocean. Czyli 4 obrażeń nieunikalnych :D

Achilles jest świetny, razem z Patroklesem wymiatają na planszy. Jednak gdy Patrokles zginie trzeba sie strzec. Jeden błąd może wtedy decydować o wygranej bądź przegranej. Bardzo fajny motyw podmiany, gdzie można w czasie obrony zamienić Achillesa z Patroklesem miejscami, chroniąc bądź wystawiająć na potencjalne obrażenia jednego bądź drugiego. Co udało mi się podczas drugiej walki. Gdzie Wielka Stopa użyła boostu i przeleciała pół planszy do Achilla wiedziałem że będzie bolało. Achillesa zasłonił młody Patrokles ginąc w obronie przyjaciela. A chwile później zemsta Achilla dopadła Wielką Stopę.
Ogólnie super :D

Co do T-Rexa cóż mogę powiedzieć.
JUST TAKE MY MONEY AND GIVE IT TO ME!
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

Dziś 3 mecze do kawki Meduza vs Yennenga.

Yennenga miała naprawdę potężnego przeciwnika w Meduzie. Odniosłem wrażenie że trudno jest grać nią. Przez 3 walki ciągle brakowało mi kart (głównie dzięki Meduzie i Harpią), same rozgrywki należały do dość "Długich" ze względu na częste skakanie po mapie i walke dystansową. Często musiałem uciekać by zdobyć karty ale też często zostawałem bez kart na dłoni. Odniosłem wrażenie że Yennenga nie jest topową legendą. Albo coś źle nią grałem. Jednak na 3 walki 2 przegrałem. Zdecydowanie jest to postać którą należy pograć kilka razy zanim się załapie o co chodzi. Tym bardziej że Meduza to bardzo mocny przeciwnik. A walka dwoma legendami z atakami na dystanst to bardziej bieganina i kąsanie się po planszy.
Awatar użytkownika
kokosowy14
Posty: 323
Rejestracja: 22 sie 2021, 10:13
Has thanked: 160 times
Been thanked: 70 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: kokosowy14 »

Cześć,

Zastanawiam się nad tą grą ale niepokoi mnie, że na bgg nie polecają na 3 osoby tylko na 2 i 4. Czy możecie się podzielić swoimi odczuciami? Głównie gram w 3 osoby właśnie :c
Copercore
Posty: 39
Rejestracja: 15 mar 2020, 10:09
Has thanked: 22 times
Been thanked: 28 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Copercore »

Zastanawiam się nad tą grą ale niepokoi mnie, że na bgg nie polecają na 3 osoby tylko na 2 i 4. Czy możecie się podzielić swoimi odczuciami? Głównie gram w 3 osoby właśnie :c
Grałem przedwczoraj na 3 osoby no i jak na 2 osoby jest to moja jedna z ulubionych gier, to w 3 osoby nie widzę sensu grać. Dochodzi do sytuacji w której jest 2 vs 1, to kto jest tym nieszczęśnikiem obijanym z dwóch stron zależy od tego kto ma aktualnie największe szanse na wygranie. Na 2 osoby jest to super potyczka i gra, na 3 śmieszna gierka do piwa co najwyżej. Przynajmniej według mnie.
venomik
Posty: 565
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 272 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: venomik »

Różnica moze wynikac z tego, że oficjalnych zasad trzyosobowych przez spory czas nie było, jedynie 1vs i 2vs2 (chyba, że chcemy wariantem trzyosobowym nazywać taki, gdzie jest kopia 2v2, ale jeden z graczy kontroluje dwie postacie ;]). Ale dla mnie to jest gra wybitnie dwuosobowa i nawet gra 2v2 jest wyraźnie słabsza niż klasyczna rozrywka.
Przeglądałem oficjalne zasady trzyosobowe 1v1v1 i mimo że nie grałem w tym wariancie to jestem przekonany, że rozgrywka mnie nie zachwyci.
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

Unmatched na 3 osoby? Not a very good plan :)

Ostatnio miałem możliwość takiej gry ale odpuściłem i wyjąłem co innego. 1vs1 jak najbardziej tak. 2 vs 2 owszem i chętnie ale to inna gra wtedy i wymaga innego podejścia i taktyk :)
ODPOWIEDZ