Strona 3 z 4

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 24 lip 2020, 10:44
autor: Tringa
Bo to inny typ dodatku. W AP chodzi ogólnie o rozszerzenie gry do 6 osób, więc dodane są kosteczki w 2 nowych kolorach i pionki też w takowych + 2 talie startowe tradycyjne + 6 talii unikatowych. + 30 kilka nowych kart. I samo to kosztuje połowę tego co gra podstawowa i więcej niż każdy inny dodatek. Trudno, aby dorzucili tu jeszcze figurki, bo cena byłaby nieadekwatna.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 27 lip 2020, 11:42
autor: Leser
Sporo pytań w temacie dotyczy planów wydawniczych związanych z Brzdękiem, więc odpowiedzi udzieliłem w temacie planów wydawniczych Lucrum. Zainteresowanych zapraszam tam do lektury odpowiedzi i ewentualnego zadawania dalszych pytań.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 09 sie 2020, 13:35
autor: ponika
Gram w Clanka i muszę powiedzieć, że jest to świetna gra Legacy.
Ma bardzo dużo elementów przygodowych, znanych z RPG (nic dziwnego, w końcu oparta o system RPG). Nie grałam w zwykłego Brzdęka, ale w Legacy sama gra w zdobywanie artefaktów to nawet nie połowa zabawy. Jana razie (a jestem na 5 grze) 10/10, wyprzedza nawet moje ukochane Aeons end Legacy (tam jednak gra była "czystsza", elementy fabularne działy się głównie pomiędzy scenariuszami, tu odkrywanie nowych kart, mapy, nowych zadań i przedmiotów odbywa się cały czas, właściwie nie ma co odkładać arkuszy z nalepkami do pudełka, bo ciągle są w użyciu.

Angielski, którym się martwiłam jest na poziomie pi razy oko B2, jednak to gra fabularna, opisy są kwieciste i nasycone humorem który czasem rozumiem a czasem nie :) W rozumieniu gry i ogólnej fabuły to nie przeszkadza. Karty są bardzo standardowe (=nie za dużo tekstu) i język nie był żadnym problemem.

Jak na razie gra ma jedną wadę - Lipnie sklejoną księgę przygód. Jednak ciągle wertowanie dość szybko rozkleja cały grzbiet, więc albo akceptujemy latające kartki, albo odwiedzany punkt ksero i bindujemy grzbiet (w wersji budżetowej, wpinamy w segregator,jak na obrazku).

Nie wiem jak dalej, na razie nie żałuję ani jednej wydanej złotówki.

Obrazek

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 09 sie 2020, 13:53
autor: Tachion
Warto uniknąć takich błędów produkcyjnych w polskiej edycji ;)

Mnie od dłuższego czasu korcilo żeby kupić zwłaszcza z zestawami figurek i talii startowych, ale poczekam i dam zarobić Lucrumowi.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 10 sie 2020, 08:35
autor: Leser
Dzięki za uwagę produkcyjną. Na pewno zwrócimy na to uwagę składając zamówienie.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 10 sie 2020, 08:46
autor: Tringa
Co do małych uwag, to niektóre naklejki są źle spasowane i pomimo ich dokładnego naklejenia są na zgięciu planszy. Przez to każda nowa rozgrywka zaczyna się od poprawienia naklejek (jakby co to mogę na priv podesłać fotki, aby nie spoilować).

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 10 sie 2020, 09:20
autor: Leser
Zauważyliśmy problem na swoim egzemplarzu testowym. Nie wiemy na ile jest to do poprawienia w produkcji, ale też zwrócimy na to uwagę. Możesz mi na wszelki wypadek podesłać fotki

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 10 sie 2020, 11:09
autor: ponika
Tringa pisze: 10 sie 2020, 08:46 Co do małych uwag, to niektóre naklejki są źle spasowane i pomimo ich dokładnego naklejenia są na zgięciu planszy. Przez to każda nowa rozgrywka zaczyna się od poprawienia naklejek (jakby co to mogę na priv podesłać fotki, aby nie spoilować).
Rzeczywiście zdarzyło się kilku naklejkom być o milimetr-dwa "zbyt długim", pomoglo po prostu zagięcie naklejki za krawędź planszy. Druga która miała podobny problem wylądowała milimetr w lewo (nie rzuca się w oczy że jest w jakikolwiek sposób krzywa. Od biedy można je po prostu przeciąć delikatnie nożykiem na łamaniu planszy.

Na ile to problem? Dla mnie wcale, gdybyś o tym nie przypomniał to bym w ogóle o tym nie pomyslala. Ale rozumiem że są osoby którym może to przeszkadzać

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 07 sie 2022, 10:33
autor: Leviathan
Dorzucam recenzję na Wojennik TV:


Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 11 sie 2022, 14:39
autor: Grellenort
Czy postacie w tej grze wzorem tych z dodatków typu "drużyna" mają własne startowe decki i planszetki, czy figurki są wyłącznie estetyczne? A jeśli postacie są symetryczne na początku, to czy (nie wdając się w spoilery) po ukończeniu gry zyskują swoją asymetrię jak w ww. dodatkach?

Waham się przed zakupem gry i włącznie perspektywa wzbogacenia po jej przejściu normalnego Brzdęka o czterech nowych bohaterów mogłaby mnie przekonać, inaczej nie widzę sensu płacenia za figurki "bez charakteru".

A jeśli odpowiedzi brzmią nie i nie, to może chociaż jest jakiś nieoficjalny dodatek, który robi coś takiego? :)

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 11 sie 2022, 14:52
autor: tomekmani3k
Grellenort pisze: 11 sie 2022, 14:39 Czy postacie w tej grze wzorem tych z dodatków typu "drużyna" mają własne startowe decki i planszetki, czy figurki są wyłącznie estetyczne? A jeśli postacie są symetryczne na początku, to czy (nie wdając się w spoilery) po ukończeniu gry zyskują swoją asymetrię jak w ww. dodatkach?

Waham się przed zakupem gry i włącznie perspektywa wzbogacenia po jej przejściu normalnego Brzdęka o czterech nowych bohaterów mogłaby mnie przekonać, inaczej nie widzę sensu płacenia za figurki "bez charakteru".

A jeśli odpowiedzi brzmią nie i nie, to może chociaż jest jakiś nieoficjalny dodatek, który robi coś takiego? :)
Postacie są symetryczne na początku. Potem pojawiają się drobne modyfikacje ale nie dostanie się typowo spersonifikowanej talii pod daną figurkę na końcu kampanii.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 16 paź 2022, 20:14
autor: eveni
Miałam gry nie kupować, bo odbiłam się od ceny, ale że trafiła się promocja ze sporą obniżką - kupiłam. Jestem już po skończonej kampanii i kilku rozgrywkach na pokampanijnym egzemplarzu. Odczucia co do samej kampanii i późniejszych rozgrywek mam mieszane.
Co do kampanii (graliśmy na 2 graczy) dla mnie za dużo obsługi gry. Nie miałam czystej radości z grania w Brzdęka tylko odszukaj/odczytaj/naklej/dołóż. Do połowy gry było to ciekawe, odkrywanie nowych elementów i rozbudowa mapy. W drugiej połowie gry było to już dla mnie nudne. Sama gra jest też trudniejsza niż w dwóch zwykłych wersjach, po rozgrywce (już po zakończeniu kampanii) nie mam poczucia że pochodziłam, coś tam pozdobywałam, pozbierałam z planszy itd. Tutaj często jest tak "trzeba się ewakuować bo juz tyle moich kostek na torze smoka, a ja jeszcze prawie nic nie zrobiłam, odkryłam".
Podsumowując :) kupienia i rozegrania kampanii nie żałuję, ale dalej wyżej są u mnie zwykły i kosmiczny Brzdęk z dodatkami.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 06 mar 2023, 14:43
autor: MaciekK5454
hej,

Teraz ja chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami po przejściu całej kampanii Brzdęk Legacy Acquisitions Incorporated. Kampanię przeszliśmy w 3 osoby i całość zajęła nam ok. 30h. Do czasu poświęconego na rozgrywkę, doliczam ok. 10h, które spędziłem na malowaniu figurek. Niby jest ich tylko pięć, ale ja generalnie nie maluję figsów, więc dużo czasu poświęciłem na oglądanie tutoriali i róznego rodzaju testy. Wyszło jak na amatora całkiem spoko, a czas poświęcony na malowanie doliczam do ogólnego czasu zabawy, jaki gra oferuje.

Poniższe przemyślenia mogą zawierać pewne niewielkie spoilery dotyczące mechanik.

Przynam się szczerze, że przed wydaniem tej gry przez Lucrum byłem mocno nahypowany na ten tytuł, niemniej po ogłoszeniu ceny gry mój entuzjazm bardzo mocno ostygł. Ostatecznie uważam, że gra jest całkowicie warta tych pieniędzy, które na nie wydałem, aczkolwiek warto zauważyć, że gra wciąż jest dostępna i to w cenie o wiele niższej, niż oferowana była w przedsprzedaży. Na jakiejś promocji widziałem nawet poniżej 300zł co sugeruje, że jednak wydawnictwo trochę przestrzeliło z ceną zaś polski rynek gier w swojej masie nie jest gotowy na gry 400+ zł. Trochę szkoda, bo biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną w kraju, może to oznaczać, że ewentualne dodruki mogą być w przyszłości problematyczne.

Sama gra jest mieszanką klasycznego, lecz mechaniczne bardzo rozbudowanego Brzdęka oraz gry... paragrafowej. Poszczególne rozgrywki trwały u nas ok. 3h, z czego połowa czasu, to było czytanie akapitów, modyfikowanie gry, naklejkowanie, pisanie etc. Ten tytuł jest grą Legacy, ale to Legacy podniesioną do potęgi n-tej. Tutaj gra się zmienia nie z rozgrywki na rozgrywkę, ale niemal w każdej pojedynczej turze gracza. Zmian jest multum i dotyczą niemal każdego komponentu gry, często wywołująć efekt zaskoczenia czy zdziwienia. Komponentów, naklejek, dodatkowych żetonów, kart jest naprawdę mnóstwo i w każdej partii dzieje się bardzo dużo, i to przez całą kampanię, poczynająć od pierwszej do ostatniej rozgrywki. Na osobną uwagę załuguje konieczność niszczenia komponentów. Jako osoba, która koszulkuje wszystko co się da, każe wspłógraczom myć ręce przed każdą rozgrywką oraz przelicza komponenty po, fakt, że coś trzeba podrzeć (i to nie jakieś coś mało ważnego, tylko np. jakieś bardzo dobre karty) był pewnym wyzwaniem. Wiem, komponentów nie trzeba niszczyć, można je odłożyć na bok, ale... skoro niszczenie jest elementem rozgrywki, uznałem że warto wyjść poza strefę swojego komfortu i iść z duchem gry. Ostatecznie uważam, że to była dobra decyzja, bo niszczenie komponentów (a jest tego naprawdę dużo), wbrew sobie, dodawało całej rozgrywce dodatkowy poziom ładunku emocjonalnego!

Trzeba zatem przyznać, że jeżeli chodzi o element Legacy, twórcy gry naprawdę zrobili gigantyczną i świetną robotę. I tu pojawia się pierwszy minus tej gry. Downtime potrafi być ogromny. Często jest tak, że jeden gracz wchodzi na jakies pole, które wymaga przeczytania jakiegoś paragrafu, który każe szukać naklejek, dokonywać wyborów, po czym odsyła go do kolejnego paragrafu, gdzie znów czytamy, naklejamy, zmieniamy. Po czym się okazuje, że gracz dzięki temu zrealizował jakiś cel, więc znów czytanie, naklejanie, szukanie i do następnego paragrafu i od nowa. W tym czasie pozostali gracze po prostu kwitną. I takie sytuacje są tutaj dość częste.

Fabuła gry jest dość klasyczna, z pewnym twistami, najważniejesze, że jest całkiem sensowna i klarowna. Na szczególną uwagę zasługuje jednak dla mnie język, którym napisane są poszczególne dokumenty, karty czy księga tajemnic. Nie znam wersji angielskiej gry, ale język polski, którym jest gra "napisana" jest językiem bardzo, bardzo zaawansowanym polskim. To jest język, który jest pastiszem i karykaturą języka biznesu, korpo, prawniczego. Gra obśmiewa styl, który na codzień możemy spotkać w różnego rodzaju pismach urzędowych, prawniczych, umowach. Tłumacz (tłumaczka?) gry widać że dysponuje naprawdę świetnym warsztatem i doskonałą świadomością językową i zupełnie nie powstrzymywał(a) się, wyszukując naprawdę zaawansowane określenia czy sformułowania. Ja bawiłem się przy tym świetnie wyłapując fajne smaczki i niuanse, natomiast - tu znów pojawia się pewien minus - jeżeli gracie w tę grę z dziećmi, to mogą mieć problem ze zrozumieniem pewnych treści. Pojęcia typu "franczyza", "biznes plan", "konsorcjum", "marketing" + wiele innych charakterystycznych korposformułowań może być pewną barierą dla dzieciaków. Na szczęscie wciąż jeszcze pozostaje część gry, która jest zwykłym Brzdękiem.

Tak jak wcześniej pisałem, mamy to do czyninia z klasycznym Brzdękiem rozszerzonym o wiele nowych mechanik. Mamy zatem na planszy pola o zupełnie nowym działaniu, mamy różnokolorowe kosteczki, nowe typy kart, nowe rodzaje towarów i żetonów, a wszystko to jest wprowadzane stopniowo, dzięki czemu unikamy przytłoczenia nowymi zasadami. Dodatkowo każda rozgrywka ma swoje własne zasady, które nieco modyfikują - a to początkowe rozstawienie, a to zasady punktacji czy też wprowadzają jakieś dodatkowe zmienne w czasie rozgrywki. Sprawia to, że każda partia w trakcie kampanii jest nieco inna od poprzedniej. Wszystkie te mechaniki są w miarę dobrze zbalansowane (choć dla mnie nie do końca idealnie), co gwarantuje, że poszczególne partie nie są jakieś trudne do "przeżycia" i zrealizowania zadań (przynajmniej w wariancie 3 osobowym); na szczęśćie, pewna doza ryzyka i niepewności wciąż zostaje zachowana, były momenty, kiedy wisiało na włosku, czy któryś z graczy zdoła uciec po zrealizowanu jakiegoś celu.

Elementem, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, jest dyskutowane wcześniej w tym wątku połączenie gry rywalizacyjnej z grą kooperacyjną. Z jednej strony każdy walczy o własne cele, punkty i zwycięstwo, ale mamy też wspólne zadania i misje, których realizacja ma wpływ na dalszy przebieg rozgrywki. Ta kooperacyjna wartwa jest dodatkowo pogłebiona faktem, że aż do zakończenia ostatnij rozgrywki, nie wiemy dokładnie, jakie kryteria będą brane pod uwagę przy ostatecznym ustalaniu wyników kampanii. Z jednej strony zatem, każdy sam podejmował za siebie decyzje (nie było żadnego gracza alfa), ale z drugiej, kilkakrotnie zdażało się, że czekaliśmy na kogoś, żeby coś tam zrobił. Ale w sumie wychodziło to zupełnie naturalnie i było fajnym elementem całej zabawy.

Tak więc podsumowując, uważam czas poświęcony na przejście kampanii całkiem dobrze spędzony, zabawy było dużo, tym bardziej, że faktycznie połaczenie paragrafowej księgi przygód, bardzo rozbudowanego legacy, właściwego Brzdęka na dopingu i charakterystycznego stylu narracji sprawia, że jest to gra unikatowa. Jedynym minusem był występujący czasem downtime, moim zdaniem jednak dobrze zrekompensowany ilością zawartości, jaką oferuje cała kampania.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 06 mar 2023, 15:12
autor: Leser
MaciekK5454 pisze: 06 mar 2023, 14:43 Tłumacz (tłumaczka?) gry widać że dysponuje naprawdę świetnym warsztatem i doskonałą świadomością językową i zupełnie nie powstrzymywał(a) się, wyszukując naprawdę zaawansowane określenia czy sformułowania. Ja bawiłem się przy tym świetnie wyłapując fajne smaczki i niuanse
Dzięki za komplement. Wykształcenie prawnicze raz w życiu mi się do czegoś przydało ;)

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 06 mar 2023, 15:17
autor: japanczyk
MaciekK5454 pisze: 06 mar 2023, 14:43 Trochę szkoda, bo biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną w kraju, może to oznaczać, że ewentualne dodruki mogą być w przyszłości problematyczne.
Mysle, ze na dodruk Clanka Legacy nie ma co liczyc

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 06 mar 2023, 15:37
autor: Leviathan
Leser pisze: 06 mar 2023, 15:12
MaciekK5454 pisze: 06 mar 2023, 14:43 Tłumacz (tłumaczka?) gry widać że dysponuje naprawdę świetnym warsztatem i doskonałą świadomością językową i zupełnie nie powstrzymywał(a) się, wyszukując naprawdę zaawansowane określenia czy sformułowania. Ja bawiłem się przy tym świetnie wyłapując fajne smaczki i niuanse
Dzięki za komplement. Wykształcenie prawnicze raz w życiu mi się do czegoś przydało ;)
To i ja przyłączę się do podziękowań i do gratulacji. Prawnicze podwaliny na pewno pomogły i sprawiły, że całość nabrało iście korpo-prawniczego charakteru. O to chodziło! :D

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 06 mar 2023, 16:57
autor: tomg
MaciekK5454 pisze: 06 mar 2023, 14:43 Ten tytuł jest grą Legacy, ale to Legacy podniesioną do potęgi n-tej. Tutaj gra się zmienia nie z rozgrywki na rozgrywkę, ale niemal w każdej pojedynczej turze gracza. Zmian jest multum i dotyczą niemal każdego komponentu gry, często wywołująć efekt zaskoczenia czy zdziwienia. Komponentów, naklejek, dodatkowych żetonów, kart jest naprawdę mnóstwo i w każdej partii dzieje się bardzo dużo, i to przez całą kampanię, poczynająć od pierwszej do ostatniej rozgrywki.
Dla zrównoważeni opini dla przyszłych czytelników.
W tym aspekcie niestety mamy odmienne zdania. Jeżeli chodzi o zmiany wprowadzane do gry podczas kampanii to niestety zabrakło mi w Brzdęku Legacy elementu dużego zaskoczenia (mechanicznego, narracyjnego) poza jednym wyjątkiem (patrz spoiler), generalnie rozwój gry był dosyć przewidywalny dla kogoś ogranego w tego typu gry.
Dla mnie Brzdęk Legacy to świetna wersja Brzdęka ale już niekoniecznie wybitny tytuł legacy.
Spoiler:

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 07 mar 2023, 11:10
autor: kaimada
Leser pisze: 06 mar 2023, 15:12
MaciekK5454 pisze: 06 mar 2023, 14:43 Tłumacz (tłumaczka?) gry widać że dysponuje naprawdę świetnym warsztatem i doskonałą świadomością językową i zupełnie nie powstrzymywał(a) się, wyszukując naprawdę zaawansowane określenia czy sformułowania. Ja bawiłem się przy tym świetnie wyłapując fajne smaczki i niuanse
Dzięki za komplement. Wykształcenie prawnicze raz w życiu mi się do czegoś przydało ;)
To jest cudowne, drogi Łukaszu.

My jesteśmy po 7. rozgrywce i jesteśmy zachwyceni. Masa odniesień do popkultury, ale i do klasyki polskiej literatury, czy powiedzeń. Historia jest naprawdę fajna, gramy z sześciolatkiem którego też to wszystko bawi. Tłumaczenie 10/10 i znak jakości.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 25 mar 2023, 11:14
autor: eveni
Wydawnictwo Dire Wolf zapowiedziało drugą część (źródło: Planszowe Newsy):
Obrazek

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 25 mar 2023, 11:52
autor: Khag
Bardzo licze na polskie wydanie i tłumaczenie w klimacie tego z pierwszego legacy - było świetne! Bawiliśmy się pierwszorzędnie.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 25 mar 2023, 21:52
autor: Grellenort
A ja na pakiety nowych postaci, bo czemu nie :)

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 30 gru 2023, 18:22
autor: BAQ
Czy da się grać naprzemiemnnie raz w dwie a raz 3 osoby? Czy musi to być stały skład osobowy?

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 30 gru 2023, 19:08
autor: Tringa
Raczej stały skład. Z kampanijnych do gry w różnych składzie polecam Vagrantsonga.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 31 gru 2023, 15:52
autor: Apos
BAQ pisze: 30 gru 2023, 18:22 Czy da się grać naprzemiemnnie raz w dwie a raz 3 osoby? Czy musi to być stały skład osobowy?
Stały skład. Mamy tu ciągły wątek fabularny oraz elementy, w których każda postać bierze udział.

Btw: Jestem na końcówce i może przyda się komuś opinia: Wiele questów jest łatwe do zrobienia na 4 graczy, a prawie niemożliwe na 2 graczy. Część questów też przepadnie, bo na 2 graczy nie można zwiedzić wszystkich zakamarków planszy, tam gdzie kryją się zadania. Los może też sprawić psikusa, że co runda wyjdzie smoczy atak i pole do manewru będzie bardzo ograniczone.
Mam odczucie, że na pełny skład została skrojona ta kampania. Gram tylko na 2 osoby i jest trudniej, ale mimo tego bawimy się dobrze.
U mnie ocena wrażeń z rozgrywki przez to kiepskie skalowanie, skacze od 6 do 8. Jeżeli macie w planach grać w Brzdęka Legacy, to grajcie na 4, a będziecie się bawić świetnie.

Re: Clank! Legacy: Acquisitions Incorporated (A. Clautice, P. Dennen)

: 31 gru 2023, 18:40
autor: Pomnik
Apos pisze: 31 gru 2023, 15:52

Stały skład. Mamy tu ciągły wątek fabularny oraz elementy, w których każda postać bierze udział.

Btw: Jestem na końcówce i może przyda się komuś opinia: Wiele questów jest łatwe do zrobienia na 4 graczy, a prawie niemożliwe na 2 graczy. Część questów też przepadnie, bo na 2 graczy nie można zwiedzić wszystkich zakamarków planszy, tam gdzie kryją się zadania. Los może też sprawić psikusa, że co runda wyjdzie smoczy atak i pole do manewru będzie bardzo ograniczone.
Mam odczucie, że na pełny skład została skrojona ta kampania. Gram tylko na 2 osoby i jest trudniej, ale mimo tego bawimy się dobrze.
U mnie ocena wrażeń z rozgrywki przez to kiepskie skalowanie, skacze od 6 do 8. Jeżeli macie w planach grać w Brzdęka Legacy, to grajcie na 4, a będziecie się bawić świetnie.
W innym wątku o tym pisałem ale mam wrażenie że gry rywalizacyjne nie są dobrym wyborem do Legacy a już szczególnie gdy w to Legacy można grać po kampanii.

Ogólnie rzecz biorąc całe B:L przechodziliśmy w 2 osoby, udało się ukończyć i odkryć (chyba) wszystko. Problem w tym że graliśmy kooperacyjnie :D

Nie było podkładania świń, jedno czekało na drugiego, dzieliliśmy się rejonami mapy które odkrywamy. Szło sprawnie ale było czuć że gra trochę inny plan na nas miała.