Re: Nasze pomalowane figurki
: 14 kwie 2024, 23:15
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Hej, wielkie dzięki! Poświata to zwykły drybrush, efekt jest dobry albo słaby, zależnie czy dobrze się trafi w miejsce. Ja często nie trafiam, więc cieszę się, że z Plasma Gunnerem wyszło fajnie a z czarownikiem jako tako
To raczej w ramach przerwy pomiędzy kolejnymi armiami, bo już nie mogłam patrzeć na te tyci figurki z marnymi detalami . Gdy czuję, że mnie jakiś temat męczy, zmieniam obiekt malowania, bo nie ma nic gorszego niż zmuszanie się a la "koniecznie musisz to skończyć zanim zaczniesz coś nowego" . Takie podejście grozi szybkim wypaleniem.Irr3versible pisze: ↑24 maja 2024, 14:56 Podziwiam, że wychodzisz od detalu. Ja zawsze hurt w pierwszej kolejności - czyli potworusy, które idą taśmowo idą na start a dopiero na samym końcu pojedyncze figurki - czyli głównie bohaterowie.
Mam bardzo podobne podejście. Pomijam już fakt braku czasu, który mnie często dopada i mam tylko pozaczynane jakieś figurki. W każdym razie, tak jak Ty wolę nie "zmuszać się" i na silę kończyć coś co średnio mi się chce malować w danym momencie, tylko dla przyjemności i odskoczni maluję coś, na co mam ochotę. Niedomalowane czekają cierpliwie na swoją kolej . Malowanie wtedy trwa dłużej, ale mniejsza szansa na wypalenie tak jak wspomniałaś. Zwłaszcza przy osobach, które nie malują zarobkowo [bo tu motywatorem może być "piniundz" ] tylko dla przyjemności.Fyei pisze: ↑24 maja 2024, 15:30To raczej w ramach przerwy pomiędzy kolejnymi armiami, bo już nie mogłam patrzeć na te tyci figurki z marnymi detalami . Gdy czuję, że mnie jakiś temat męczy, zmieniam obiekt malowania, bo nie ma nic gorszego niż zmuszanie się a la "koniecznie musisz to skończyć zanim zaczniesz coś nowego" . Takie podejście grozi szybkim wypaleniem.Irr3versible pisze: ↑24 maja 2024, 14:56 Podziwiam, że wychodzisz od detalu. Ja zawsze hurt w pierwszej kolejności - czyli potworusy, które idą taśmowo idą na start a dopiero na samym końcu pojedyncze figurki - czyli głównie bohaterowie.
A tymczasem nieskończona, już trzecia armia, grzecznie czeka aż mi się znowu zachce . Może w sobotę ją skończę.