Szukam MÓZGOŻERA na 30min

[Panczo]

jak w temacie: szukam gry mocno pobudzającej szare komórki ale jednocześnie o krótkim czasie rozgrywki (do 30/2graczy-45min/3-4graczy)

Dodatkowo mile widziane:
1. Jakby miała jakiś klimat i ładnie wyglądała - a nie suchutkie euro
2. jakby chodziła na 2+ graczy - głównie gramy we 2 ale tryb dla 3-4 graczy też by się przydał
3. może być kooperacja a jak nie to bez ostrej negatywnej interakcji - bardziej wyścig na punkty niż "zniszcz swojego przeciwnika"
5. jest wersja PL

jakieś pomysły?

[bukimi]

Ciężko będzie w takim czasie zmieścić coś bardzo wymagającego. Może Arboretum? Żeby wygrać trzeba się nakombinować. Z tym, że klimat jest arbitralny, bo to karcianka z wizerunkami drzew i tyle (ale jest ładna!)
Przejrzałem listę gier, w którą miałem przyjemność dotąd zagrać i wszystko albo za lekkie, albo za długie.

EDIT: Jeszcze "Imperium w 8 minut" było ciekawe i nawet wymagające jak na ten limit czasowy. Do "mózgożerów" ją trudno zaliczyć, ale na pewno nie jest imprezówką.

[detrytusek]

Ciężko będzie.
A może coś z ograniczonym czasem gry? Space alert, xcom? Jak masz X minut na wszystko to samo się robi mózgożerne bo decyzje pod presją też są trudne.

[Alwirin]

Zerknij na Tezeusza - mroczna orbitę. U mnie rozgrywka 2 osobowa mieści się w 40-45 min, a sama gra jest dużo lepsza od popularnej Neuroshimy Hex dzięki znacznie mniejszej losowości. Mózgożerność opiera się w tym przypadku na przewidywaniu możliwych ruchów swoich i przeciwnika, co wcale nie jest łatwe. Regrywalna, z asymetrycznymi frakcjami i nawet jakiś klimat ma.

[Andy]

Race for the Galaxy, a cóż by innego?

[detrytusek]

Jeszcze jedno...tytuł posta..."szuGam" ?
Błagam popraw bo mnie oczy bolą

[KubaP]

A dwuosobówki od Z-mana? Targi albo Akrotiri?
Rzuć też okiem na Limes i Pagodę. Małe Le Havre i Agricola też mogą się sprawdzić.

[kinioo]

Mr Jack, wersja Pocket.

[misioooo]

Hmm... Całkiem sporo mózgowania jest w Empire Engine (na 4 graczy). Gierka malutka - 16 kart i troszkę kosteczek drewnianych. Kosztuje adekwatnie - grosze. A w środku - euro jak nic
Na dwie osoby nie grałem i sądzę, że kiepsko zadziała. Min to 3, a we 4 max frajdy (specyficzny sposób atakowania gracza lewego/prawego - we 4 nie masz opcji ataku na przeciwnika naprzeciwko ciebie!).
Mózgowanie:
1. Planowanie swoich akcji do przodu - po prostu trzeba, bo nie da rady tej samej pod rząd robić!
2. Planowanie co zrobi (co może zrobić) przeciwnik teraz i w następnej kolejce przynajmniej - ma ogromne znaczenie, zwłaszcza jak masz zmarnować całą akcję na obronę, a przeciwnik nawet nie ma możliwości ataku, bo nie zauważyłeś tego
3. Liczenie, optymalizacja, "kombowanie" akcji...

[zdrodzik]

Rój z dodatkami - jest mózgożerna, w 30 minut spokojnie partię zagrasz, miła dla oka. Jedynie nie ma klimatu ( chociaż z drugiej strony, jak zbliżam się komarem do pionków mojej żony to zawsze słychać bzzz .

[kalay]

Może Geniusz (Ingenious)?

Niezależna językowo, akurat na 30 minut. Działa w 2 i więcej osób Tylko o klimat ciężko

[Panczo]

Ciężko będzie w takim czasie zmieścić coś bardzo wymagającego.

EDIT: Jeszcze "Imperium w 8 minut" było ciekawe i nawet wymagające jak na ten limit czasowy. Do "mózgożerów" ją trudno zaliczyć, ale na pewno nie jest imprezówką.

jestem świadomy, że raczej ciężko będzie ale warto zapytać, już się pojawiło kilka tytułów których nie kojarzyłem Imperium miałem przez krótki czas, przyjemna gra ale jednak bez szału umysłowego

Ciężko będzie.
A może coś z ograniczonym czasem gry? Space alert, xcom? Jak masz X minut na wszystko to samo się robi mózgożerne bo decyzje pod presją też są trudne.

ciekawa opcja choć może być zbyt stresująca dla niektórych. Muszę zerknąć ile one trwają ... hmm teraz też kojarzy mi się taka czasowa gra o Zombie chyba Zombie 15? Widziałem jakieś zdjęcia z Pyrkonu...

Jeszcze jedno...tytuł posta..."szuGam" ?
Błagam popraw bo mnie oczy bolą

proszę

Mr Jack, wersja Pocket.

+

Rój z dodatkami -

obie chętnie bym grał ale raz że są tylko 2osobowe (ad2) a dwa że są typowo konfrontacyjne a nie na punkty (ad3). Choć Mr. Jacka i tak sobie sprawię raczej, ot tak na wszelki wypadek

póki co dzięki wszystkim za podrzucenie sporej liczby tytułów których w większości nie znam w wolnej chwili na pewno się z nimi zapoznam i może coś się nada

[wirusman]

To tylko szachy.

[misioooo]

To tylko szachy.

Ale takie na czas - masz 30min max na rozegranie partii. Jak nie ma szach-ciach-mat to przegrywa gracz, któremu pierwszemu skończy się jego czas (15min!)

[Rafalm]

Z gier wyłącznie na dwie osoby proponuję Patchwork, Haru Ichiban, Jaipur lub Hack Trick, przy czym są to gry rywalizacyjne, więc wygrywa tylko jeden gracz. Wszystkie do rozegrania w 30 min, no może Patchwork przy długim myśleniu przeciągnie się do 45 min.

Zerknij też na Wyścig do Renu. Grać można od 1-3 graczy, my w trójkę ogarniamy w ok 50 min, więc sądzę że na dwie osoby jest szansa zmieścić się w 30-40 min. Fajne połączenie klimatu z logistyką.

[misioooo]

Race for the Galaxy może? Mnóstwo zależności pomiędzy kartami, jest nad czym myśleć i kombinować. Rozgrywka mi i małżonce zajmuje 15-25min.

[detrytusek]

To tylko szachy.

Ale takie na czas - masz 30min max na rozegranie partii. Jak nie ma szach-ciach-mat to przegrywa gracz, któremu pierwszemu skończy się jego czas (15min!)

Na kurniku są agregaty, które grają po 3 min na partie i całkiem nieźle im idzie.

[bukimi]

Wy tu gadu-gadu o szachach, a to przecież taka brutalna gra Wykańczasz przeciwnika pionek po pionku, aż do ostatecznego ciosu.
Chyba bardziej offtopowej gry przy wymaganiach autora wątku nie mogliście wymyślić

[misioooo]

Wy tu gadu-gadu o szachach, a to przecież taka brutalna gra Wykańczasz przeciwnika pionek po pionku, aż do ostatecznego ciosu.
Chyba bardziej offtopowej gry przy wymaganiach autora wątku nie mogliście wymyślić

I wyłazi nieznajomość zasad... Mnie od dziecka najmądrzejszy dziadek uczył, że to Króla trzeba zniewolić, aby nie miał gdzie wiać. reszta się nie liczy, a pionki inne są po to, by je poświęcać w celu pojmania Króla Nie zaszkodzi też Królową po drodze do celu popchnąć i przewrócić... Bo ona jak to baba wredna strasznie jest. (słowa dziadunia)

[cactusse]

Z troszkę zapomnianych klasyków - Samuraj.
Jeśli nie przeszkadza ci niezależne językowo wydanie i polska instrukcja dostępna w internecie - Taluva.

[Panczo]

po prześledzeniu zaproponowanych tytułów na moją wishlistę lądują: Taluva i ew. RftG. W tym drugim przypadku obawiam się, że graficznie gra odstraszy niektóre osoby ;/

[mate00]

Czy mógłbyś napisać coś więcej o Taluvie? Przy ilu osobach gra się najlepiej? Jaka jest interakcja między graczami? Z jakimi innymi byś ją porównał względem "mózgożerności"?

[Panczo]

Czy mógłbyś napisać coś więcej o Taluvie? Przy ilu osobach gra się najlepiej? Jaka jest interakcja między graczami? Z jakimi innymi byś ją porównał względem "mózgożerności"?

ale ja jeszcze w nią nie grałem mam ją dopiero na wishliście. Ale tutaj masz filmiki na jej temat:
https://www.youtube.com/results?search_query=taluva
1 tylko po polsku - przykładowa rozgrywka z kanału Piotrka "Granie w chmurach" - niestety bez recenzji :/

[bukimi]

Czy mógłbyś napisać coś więcej o Taluvie? Przy ilu osobach gra się najlepiej? Jaka jest interakcja między graczami? Z jakimi innymi byś ją porównał względem "mózgożerności"?

Wątek o Taluvie znajdziesz tutaj: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=23175
W skrócie: Interakcja jest z tych raczej większych jak w grach typowo logicznych. Jeśli stawiasz swoje pionki i elementy planszy "wydajniej" niż inni to dobrze. Możesz też trochę burzyć plany dostawiając kafle.

Mi osobiście Taluva się nie spodobała. Często zdarzało się, że bardzo dobry ruch pojawiał się któremuś z graczy "znikąd" i nie dało się go w żaden sposób zablokować.

[cactusse]

Czy mógłbyś napisać coś więcej o Taluvie? Przy ilu osobach gra się najlepiej? Jaka jest interakcja między graczami? Z jakimi innymi byś ją porównał względem "mózgożerności"?

Taluva to taki wyścig kto pierwszy wystawi wszystkie swoje pionki z dwóch spośród trzech dostępnych typów (domki, świątynie, wieże). Każdy typ ma inne zasady wystawiania, ma się ich różną ilość (np. domków dużo bo łatwo postawić, wież mało bo mają ciężkie wymagania) i można zabawnie kombinować.

Gra sprawdzała mi się świetnie przy każdej ilości graczy. Interakcja jest wrednawa, szczególnie, gdy jest się troche bardziej zaawansowanym - dużo zabawy jest tutaj w sprytnym blokowaniu wymyślnych planów przeciwników i przewidywaniu ich zagrań. Gra robi się stresująca i mózgożerna gdy tylko ktoś wystawi wyszystki wieże bądź wszystkie świątynie i zaczyna z każdym ruchem chichotać zza kafelka, wtedy delikatny dym zaczyna się unosić nad planszą (głównie z pozostawionych w tyle przeciwników).

Olbrzymim plusem Taluvy jest poznawanie fajnych trików wraz z kolejnymi partiami - palenie chatek przeciwników, palenie swoich chatek, krojenie pod świątynie, domkowy zerg rush, bezpieczna inwazja na trzecie piętro, blokowanie pojedynczymi domkami, blokowanie terenem, itp.